Apel Pana Lechosława T. Olejnickiego
Dzień 5 sierpnia 1944 roku winien uzyskać rangę ogólnowarszawskiego dnia pamięci i na stałe zostać wpisany w rocznicowe obchody Powstania Warszawskiego.
Zbliża się kolejna rocznica Powstania Warszawskiego, podczas którego Niemcy dokonali masowego mordu mieszkańców warszawskiej Woli. Sześćdziesiąt cztery lata temu dzielnica spłynęła polską krwią.
W pierwszych dniach sierpnia, w masowych egzekucjach zginęło około pięćdziesiąt tysięcy kobiet, mężczyzn i dzieci.
To w odwecie za powstańczy zryw Warszawy niemiecki okupant dokonywał tego mordu już od 1 sierpnia 1944 roku. Eksterminacja Woli osiągnęła apogeum w dniu 5 sierpnia. Tylko tego dnia tysiące ludzi padło od kul niemieckich zbrodniarzy. Nie oszczędzano nikogo. Pod lufy karabinów plutonów egzekucyjnych pędzono całe rodziny. Nie było cezury wieku. Nie było litości… Mordowano wszystkich. Dom po domu, ulica po ulicy… Na śmierć pędzono niedołężnych starców, matki z dziećmi na ręku, ojców rodzin, młodzież i dzieci w wieku szkolnym. Ci, co nie mieli siły dojść do wyznaczonego im miejsca kaźni, mordowani byli po drodze…
Cała Wola stała się wtedy jednym, wielkim cmentarzyskiem. Tragedię tamtych dni przypominają tablice z piaskowca upamiętniające największe miejsca kaźni. A ile jest miejsc nieoznaczonych, takich, jak chociażby Chłodna 62. Tu 6 sierpnia 1944 roku o godz. 3.30 rano nagle na podwórku pojawili się Niemcy. Wdarli się opłotkami od ulicy Ogrodowej, gdyż brama wejściowa od ulicy Chłodnej była zamknięta, zabarykadowana i trudna do sforsowania.
Kazali wychodzić najpierw mężczyznom, których w piwnicy było ok. czterdziestu. Wszystkich natychmiast rozstrzelali na podwórku. Ocalał tylko jeden, bo był ubrany w kolejarski mundur. Resztę mieszkańców pognano do kościoła św. Wojciecha. Dzisiaj pod numerem Chłodna 62 nikt już nie mieszka. Nie ma domu – jest tylko parking.
Każdego roku, w dniu 1 sierpnia pod pomnikiem „Polegli Niepokonani” oddajemy hołd bohaterom Powstania Warszawskiego. Poległym powstańcom, cywilom zabitym w czasie walk, ofiarom rzezi warszawskiej Woli i żołnierzom armii Berlinga.
Tak oto zbrodnia wojenna dokonana przez Niemców w czasie II wojny Światowej, zbrodnia ludobójstwa dokonana na mieszkańcach warszawskiej Woli została wmontowana w rocznicowe uroczystości i zatraciła swój tragiczny charakter, a 5 sierpnia stał się lokalną uroczystością. Zatem nic dziwnego, że większość mieszkańców Woli oraz innych dzielnic Warszawy nic nie wie o tamtych wydarzeniach.
A przecież w świetle prawa międzynarodowego rzeź Woli była zbrodnią i nie miała nic wspólnego z działaniami wojennymi w czasie Powstania Warszawskiego.
Dlatego też dzień 5 sierpnia winien uzyskać szczególną rangę wśród rocznicowych uroczystości związanych z Powstaniem Warszawskim tym bardziej, że w rozwidleniu al. Solidarności i ul. Leszno, na Skwerze Pamięci stoi pomnik tym wydarzeniom poświęcony. Jedyny ślad po 50 tyś. wymordowanych mieszkańcach tej dzielnicy.
Zwracam się zatem do władz dzielnicy, zróbcie wszystko, aby pamięć o 5 sierpnia 1944 roku była obecna w historii Warszawy i świadomości jej mieszkańców, aby dzień 5 sierpnia na stałe został wpisany w rocznicowe uroczystości Powstania Warszawskiego, jako dzień pamięci o zbrodni wojennej dokonanej przez Niemców na bezbronnej ludności Woli.
Lechosław T. Olejnicki